Dziś chciałabym się zderzyć z mitem, że "sernik" z kaszy jaglanej to obłęd nawiedzonego fit roślinożercy. Ten z poniższego przepisu nie jest specjalnie dietetyczny i kiedy tylko dać mu się przegryźć, nie trąci zdrową, "trawiastą" nutą, która często skutecznie odstrasza od wegańskich słodyczy. Poza tym żaden z 4 wszystkożerców, których częstowałam nim ostatnio nie zgadł z czego jest zrobiony, a ja biorę to za dobrą monetę bo... część z nich twierdzi, że nie znosi kaszy jaglanej ;) Polecam, nie tylko od święta.
Sernik jaglany na zimno z makiem i czekoladą
Składniki:
kruchy spód:
- 250 g kruchych ciastek (u mnie mieszanka owsianych z sezamem Tago z Lidla i Oreo)
- 2 łyżki oleju kokosowego
masa:
- 2/3 szklanki kaszy jaglanej (110-115g)
- 60g cukru
- 1 puszka (400ml) pełnotłustego mleka kokosowego (takiego np z Rossmana lub Lidla)
- 1/2 szklanki wody (125ml)
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca (60-65g)
- 1/2 szklanki mielonego maku
- 1 łyżka cukru waniiliowego
- 2 łyżki amaretto (whisky, koniaku lub rumu)
- sok z 1 cytryny
- szczypta soli
polewa:
- 100g gorzkiej czekolady
- 3 czubate łyżki tłustej części pełnotłustego mleka kokosowego z puszki (takiego np z Rossmana lub Lidla)
- szczypta soli
Przygotowanie
Nerkowce i mak (każde w osobnej szklance) zalewamy wrzątkiem i odstawiamy.
Ciastka miksujemy (mikser/blender z ostrzem w kształcie litery S) razem z rozpuszczonym olejem kokosowym.
Masą wykładamy dno tortownicy o średnicy 20-24cm (wyłożonej papierem do pieczenia) i wstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Kaszę jaglaną podprażamy w suchym garnku (aż zacznie orzechowo pachnieć i zalewamy mlekiem kokosowym i wodą.
Dosypujemy cukier, cukier waniliowy, szczyptę soli i gotujemy na małym ogniu pod przykryciem, aż kasza wchłonie płyn i będzie lekko rozgotowana (ok 20min)
Jeszcze ciepłą kaszę miksujemy na gładką masę.
Namoczone nerkowce odcedzamy z wody, dodajemy do nich sok z cytryny, amaretto i miksujemy dokładnie.
Zmieloną kaszę łączymy ze zmielonymi nerkowcami.
Połowę masy wykładamy na schłodzony spód.
Mak odsączamy z wody przez kuchenną ściereczkę i łączymy z resztą masy.
Wykładamy masę makową i wygładzamy całość.
Odstawiamy do przestudzenia.
W małym rondelku podgrzewamy mleko kokosowe, szczyptę soli i czekoladę na maleńkim ogniu.
Kiedy tylko czekolada się rozpuści, wylewamy ją na masę z kaszy i wstawiamy do lodówki do schłodzenia (najlepiej na noc).
Mogłabym cały zjeść :D
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować ten przepis!
OdpowiedzUsuńSmaczny sernik
OdpowiedzUsuńO nie! Jak już zobaczyłam to muszę zejść a jestem na diecie.. moja ulubiona słodycz
OdpowiedzUsuń