Dawno na blogu nie było wytrawnych wyrobów seropodobnych... pomijając fakt, że generalnie ostatnio na blogu nie bywa wielu rzeczy :/ Skruszona nadrabiam zaległości, seropodobnym smarowidłem kanapkowym, które ostatnio wybitnie raduje moje serducho. W zależności od potrzeb, świetnie się rozsmarowuje na pieczywie, ale też daje pokroić na eleganckie kawałki.
Wybornie smakuje i urozmaica nasze zimowe kanapki...co podwójnie cenne, kiedy aura mocno ogranicza warzywno-owocowe wybory.
Wybornie smakuje i urozmaica nasze zimowe kanapki...co podwójnie cenne, kiedy aura mocno ogranicza warzywno-owocowe wybory.