poniedziałek, 4 grudnia 2017

Trufle czekoladowe

Na blogu jest już kilka przepisów na zdrowe i pyszne pralinki , ale nigdy za wiele pomysłów na słodycze i własnoręcznie przygotowane upominki. Te pralinki/trufle są mocno czekoladowe, baaaardzo łatwe do zrobienia i pyszne. Niezawodne mikołajkowe last minute. 



czwartek, 23 listopada 2017

Caponata

Tegoroczny spóźniony urlop sprawił, że jeszcze bardziej zakochałam się w sycylijskich bakłażanach. Te listopadowe są zdecydowanie najlepsze, grillowane, pieczone, smażone, czy podane w formie caponaty. Stosunkowo rzadko można ją spotkać w sycylijskich knajpach (a szkoda), ale będąc w Palermo, warto zapuścić się na słynne targowiska. Najlepszą caponatę dorwaliśmy własnie tam, w małej targowej knajpce, gdzieś między straganami warzywnymi marcato Ballaro.
Urlop się skończył, Sycylia daleko, a jakoś ratować swój listopadowy nastrój trzeba. Bardzo polecam ratować go własnie caponatą (jako takie bakłażany da się na szczęście jeszcze u nas kupić),  podaną z pieczywem ... i butelką czerwonego wina :)


środa, 8 listopada 2017

Chili sin carne z proteiną sojową

Muszę przyznać, że nie jestem specjalną miłośniczką kuchni południowoamerykańskiej czy meksykańskiej, a zestawienie czerwonej fasoli, kukurydzy i papryki, to zupełnie nie moja bajka.
Chili sin carne (w tej wersji) jest jednak wyjątkiem, bo dymne aromaty wędzonej papryki i czekolady, rozkręcają pozytywnie moje kubki smakowe. Koniecznie gorące, koniecznie ostre, koniecznie zagryzane kawałkiem awokado... Nadal nie umiem się przekonać w tym zestawieniu do kukurydzy, ale na co komu kukurydza, skoro bez niej jest tak pysznie.
Bazą naszego bezmięsnego chili jest proteina sojowa i oczywiście fasola, więc to danie z gatunku białkowej bomby, którym nie pogardzi najbardziej stereotypowy  mięsożerca.


środa, 11 października 2017

Harira

Nastał czas sycących, rozgrzewających zup, a ich zamorską królową jest oczywiście harira - flagowe danie marokańskie. Jej podstawą, poza potężnym bukietem przypraw, jest słodko kwaśna pomidorowa baza, sycąca ciecierzyca, soczewica i zwyczajowo mięso,  choć... wersje wege też nie są rzadkością. Reszta to już fantazja kucharza czyli ile marokańskich domów (czy garnków), tyle różnych wersji hariry. Jedni dorzucają do niej więcej warzyw (polecam wersję z dodatkiem fasolki szparagowej, papryki lub dyni), inni makaron czy kuskus.
Z harirą jest trochę jak z naszą rodzima pomidorówką,  która w każdym domu smakuje inaczej, mimo, że teoretycznie wszyscy przygotowujemy ją  bardzo podobnie.
Równie bogata jest lista obowiązkowych dodatków tj, oliwa z oliwek, sok z limonki, duża ilość natki pietruszki, natki kolendry i pieczywo i daktyle podawane do przegryzania. 
Polecam na jesienne i zimowe chandry.



piątek, 8 września 2017

Kotlety kalafiorowo pieczarkowe

Lato zwykle mocno ogranicza moją kalafiorową fantazję, do ukochanej, powtarzanej dzień w dzień,  sałatki z surowego kalafiora i pomidorów KLIK. Tegoroczne chłody trochę ten ciąg zaburzyły i jeśli miałabym typować wygranego w konkursie " najczęściej powtarzany kalafior późnego lata", to zdecydowanie wygrałyby kotlety. Steki, kofty czy bardziej tradycyjne - kotlety kalafiorowo pieczarkowe. Wszechstronność to drugie imię kalafiora.


wtorek, 29 sierpnia 2017

Oliwki po marokańsku

Jeden z moich ukochanych wakacyjnych smaków i jedna z najlepszych pamiątek z Marrakeszu. Oliwki pachnące miętą, mocno pikantne, pożerane tonami w czasie codziennego szwendania po zakamarkach medyny. W domu co roku odtwarzamy ich smak - z bagietką i polskim sierpniowym pomidorem smakują równie wybornie.
Korzystam póki jeszcze mamy słońce... i ogródkową miętę.




wtorek, 22 sierpnia 2017

Tofu a'la feta

W letnich sałatkach czasem trudno uniknąć fety, słony serowy smak świetnie współgra z pomidorami, bobem, arbuzem czy grillowaną cukinią... Na szczęście nawet Ci, którzy unikają nabiału, mogą podkręcić ulubione sałatkowe zestawy bezmleczną fetą z tofu.
Przygotowanie zajmuje kilka minut, a efekt wart jest wszystkiego :)


sobota, 5 sierpnia 2017

Tabbouleh

Nie ma lata bez pomidorów, a upałów bez tej libańskiej sałatki. Słodkie gruntowe pomidory, świeże ogórki, fura pietruszki i orzeźwiająca mięta, do tego bulgur lub quinoa (najmniej lubię ją z kuskusem)... i jestem w niebie :)
Pyszna, lekka i pełna witamin, idealna na letnie śniadanie, obiad i kolację... Tak, jak co roku wpadłam w tabbouleh'owe natręctwo.



czwartek, 6 lipca 2017

Kofty kalafiorowe w sosie pomidorowym

Czasy kiedy na hasło "danie z kalafiora", wyświetlał się w naszych głowach tylko kalafior pod okropną, grubą warstwą tartej bułki, na szczęście bezpowrotnie minęły.
Można z niego przygotować niemal wszystko, bo równie dobrze sprawdza się w roli bazy, jak pierwszoplanowej gwiazdy.
Dziś polecam jedno z ulubionych kalafiorowych dań moich facetów - kofty, tj pulpeciki w pomidorowym sosie, inspirowane kuchnią indyjską.
Proste w przygotowaniu, pyszne bez nadmiernych udziwnień.
Znalazłam je swego czasu na blogu Medytujemy KLIK , pokochałam i na stałe wprowadziłam do naszego domowego menu, w prawie niezmienionej wersji.



piątek, 23 czerwca 2017

Botwinkowe curry

Curry nie jest w naszym domu potrawą typowo letnią, ale botwinkowgo  w sezonie nie umiem sobie odpuścić. Botwinkowe liście są w curry nawet lepsze niż szpinak, a buraki + orientalny bukiet przypraw i mleczko kokosowe, to zestaw idealny. Pyszne z białkową wkładką pod postacią ciecierzycy, ale najlepsze z nerkowcami... czyli jak to dzisiejsze.
Polecam gorąco, bo mimo sporej listy składników (głównie przypraw), curry to prosty sposób na szybki obiad... i więcej czasu np. na cudny czerwcowy spacer :)

środa, 10 maja 2017

Makaron z zielonymi szparagami i mascarpone

Tegoroczna zimna wiosna kwasi humor i mocno nadwyręża wiarę w to, że jeszcze będzie słonecznie i ciepło. Na szczęście maj i szparagi,  to ciągle jeszcze bezpieczna stała, a duet szparagi i makaron potrafi wynagrodzić sporo.
Bardzo polecam,  nie tylko na poprawę nastroju :)

środa, 12 kwietnia 2017

Tofurnik czekoladowy, na zimno

Z tofurnikami długo miałam pod górkę. Wszystkie wydawały mi się niby okej, ale zawsze pojawiała się myśl, że jednak z klasycznym serem byłby lepszy... Drażniła delikatnie wyczuwalna "roślinna" nuta i brak mocnego smakowego przytupu. Czekoladowa wersja, którą dziś podaję, zmieniła wszystko.
Ten jest taki jak trzeba: pyszny, kremowy, wyrazisty w smaku i nie przywołuje natrętnych myśli, że (niestety) roślinny. Dla mnie to spora ulga :)



środa, 29 marca 2017

Tempeh i szpinakowo-pieczarkowe curry

Mocny bukiet przypraw i pierwszy tegoroczny szpinak, uderzają do głowy prawie tak samo mocno jak ciepłe wiosenne słońce. A kiedy ten zestaw uzupełnimy plastrami zamarynowanego, podsmażonego tempehu, mleczkiem kokosowym i kiełkami fasolki mung, moje ślinianki wariują jak rozkręcony przedszkolak. Uwielbiam.


niedziela, 26 marca 2017

Sałatka z buraków z pomarańczą, grejpfrutem i awokado

Na sałatki z rodzimych nowalijek przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale wiosenne ciągoty do surowości, świetnie zaspokajają sprawdzone zimowe zestawy,takie jak buraki, awokado i najsłodsze o tej porze cytrusy. Same w sobie lekkie i świeże, a wzbogacone o wędzone tofu zmienią się w pełnowartościowy posiłek. 

czwartek, 9 marca 2017

Kotlety z buraka i kaszy gryczanej

Na blogu są już moje ukochane kotlety fasolowo-buraczane KLIK, ale zdecydowanie brakuje ich "kaszowej" wersji, czyli właśnie tych dzisiejszych. Mocno orzechowych, chrupiących z zewnątrz i przyjemnie miękkich w środku, sycących i pysznych. 
W zestawie z warzywną (lub warzywno-strączkową) sałatką, sprawdzą się idealnie w roli dobrze zbilansowanego posiłku zabieranego do pracy, ale też w typowo niedzielnym zestawie typu kotlet, ziemniaki i surówka. Łatwe do zjedzenia paluchami, zabrylują na każdej imprezie (i pikniku), a uformowane w większe, płaskie krążki, będą świetnie smakowały w burgerowej bułce.


niedziela, 5 marca 2017

Pasta z zielonego groszku z miętą

Zima odpuszcza, a moje zmysły wariują w kierunku zielonego. Na prawdziwe zielone trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale na szczęście mamy mrożonki. Z mrożonego zielonego groszku w kilka minut przygotujemy kusząco zieloną pastę i nakarmimy zmysły prawie letnim zestawem: zielony groszek, mięta i sok z cytryny.
Byle do wiosny :)


niedziela, 26 lutego 2017

Wege ramen z boczniakami

Jedną z naszych milszych weekendowych tradycji, stało się cotygodniowe gotowanie bulionów.
Poza klasyczną włoszczyzną, lądują w nich wszystkie niezagospodarowane w tygodniu warzywne resztki (grubsze łodyżki natki pietruszki, głąb brokuła czy zielone części pora) i kilka przypraw (kilka ziarenek jałowca, pieprzu, ziela angielskiego i liść laurowy).
Wszystko to po długim powolnym gotowaniu daje aromatyczny wywar, doskonały do szybkich dań przyrządzanych w ciągu tygodnia. Bez takiego domowego bulionu, risotto czy kaszotto nie byłoby nawet w połowie tak pyszne jak trzeba.  Nie zaistniałby też bez niego żaden wege rosół, czy ten klasyczny "prawie polski" czy taki inspirowany  japońską kuchnią - wege ramen.
Dzisiejszy ramen jest ciut spolszczony boczniakami (w miejsce shiitake), ale równie pyszny i rozgrzewający jak oryginał. Kiedy mamy już dobry domowy bulion, jego przygotowanie nie zajmuje tak wiele czasu jak się wydaje. Szczerze polecam, szczególnie na przednówku...




piątek, 17 lutego 2017

Fasola z jarmużem w pomidorach

Prosta, pyszna białkowa strawa W towarzystwie dobrego razowca stanowić będzie idealne zimowe drugie śniadanie, a podana z kaszą lub makaronem, doskonały dodatek obiadowy. Pomijając wcześniejsze gotowanie fasoli, przygotowanie jej nie jest pracochłonne  i nie wymaga żadnych umiejętności kulinarnych. Potrawa idealna na dni kiedy nie chce nam się długo stać przy garnkach.

poniedziałek, 13 lutego 2017

Tarta z wiśniami na musie z tapioki

Tapiokowe ptasie mleczko, podane w formie tarty, to świetna baza wegańskich deserów. Pyszne, zwarte i kusząco mleczne w smaku, a w połączeniu z czekoladowym spodem z ciastek oreo i lekką wiśniową galaretką, jest ostatnio ulubionym deserem moich facetów (i moim). Bardzo polecam... nie tylko na walentynki ;)



wtorek, 7 lutego 2017

Placki z brokuła i fety

Zima nie jest łaskawa dla wegetarian. Nie zostało nam wiele rodzimych warzyw do dyspozycji (poza poczciwym zestawem korzeniowych), więc częściej sięgamy po te importowane. Dziś główną rolę gra, powszechny nawet o tej porze roku, brokuł. W swojskim zestawie (feta + czosnek), przerobiony na prościutkie placki, będzie dobrą propozycją na lekki obiad  lub kolację. U mnie podawany koniecznie w zestawie z którąś z buraczanych sałatek np. z buraków i soczewicy, z buraków i pomarańczy lub z buraków pęczaku i jabłka.



piątek, 27 stycznia 2017

Zimowa zupa jarzynowa z jarmużem i wędzoną papryką

Prosta zupa z dodatkiem jarmużu i aromatem wędzonej papryki, to dobra alternatywa dla swojskich grochówek, fasolówek czy kapuśniaków, które mroźną zimą rozpalają naszą wyobraźnię. Równie treściwa i bogata w białko (dzięki dodatkowi czerwonej soczewicy), spokojnie może być traktowana jako samodzielny posiłek. Idealna strawa na długo utrzymujące się mrozy...



poniedziałek, 23 stycznia 2017

Kotlety z tofu i marchewki

Dzisiejsze kotlety, to dobra propozycja na szybki, codzienny obiad. Stanowią dobre źródło białka, a nie wymagają moczenia i długiego gotowania strączkowych - przygotujemy je w tym samym czasie kiedy ugotują nam się ziemniaki czy kasza. Nie wymagają miksera, zestaw przypraw jest też raczej z tych mało wymyślnych, a marchewka i kostka tofu znajdzie się w lodówce każdego roślinożercy... Dodatkowym plusem jest fakt, że nie wymagają panierowania... Codzienne kotlety idealne :)


czwartek, 19 stycznia 2017

Tofu kanapkowe


Tofu w wersji marynowanych i podsmażonych plastrów, to idealna propozycja dla tych, którym potrzeba "konkretów"... a nie roślinnego pitu pitu.  Sycące, mocno podkręcone sosem sojowym i aromatem przypraw, pyszne, odbierze głos nawet tym, którzy utrzymują, że tofu ma smak tektury i jedzą je tylko wegedesperaci. Podane w takiej wersji, będzie też dobrą alternatywą dla średniozdrowych gotowych zamienników typu wegewędliny.... Zdrowszą i  smaczniejszą.
Poniżej przepis podstawowy, stosowany przez nas najczęściej, bo idealnie komponuje się z szeroką paletą dodatków. Bardzo łatwo go rozbudować - wzbogacony odrobiną mielonego jałowca skręci w smaki typowe dla kuchni polskiej, a za sprawą mielonego kuminu i odrobiny syropu z agawy zapachnie dalekowschodnio. Bardzo polecam, szczególnie tym, których znudziły roślinne pasty do chleba.



czwartek, 5 stycznia 2017

Krem porowo - ziemniaczany (vichyssoise)

Klasyk w roślinnej wersji. Jedna z prostszych i jedna z naszych ulubionych zup typu krem. Świetna w roli przystawki lub lekkiej kolacji. Delikatna, a nie pozbawiona wyrazu, kremowa... pyszna. Przez wiele lat przygotowywałam ją z dodatkiem klasycznej śmietanki (a czasem mozzarelli), ale tu nerkowce i płatki drożdżowe nie spełniają tylko roli roślinnego zamiennika - zwyczajnie sprawdzają się w tej zupie o wiele lepiej :)  Delikatnie orzechowa nuta idealnie współgra z porami, a całość smakuje bosko.Ja do klasycznej wersji na pewno nie wrócę...



poniedziałek, 2 stycznia 2017

Kolorowa surówka z kapusty (z masłem orzechowym)

Po sylwestrowych szaleństwach i ciężarach świątecznego jedzenia, moją wyobraźnię rozpaliły surówki. Generalnie im bardziej surowo i kolorowo tym lepiej. To nic, że pora roku surowiznom nie sprzyja, a z rodzimych sezonowych dobrodziejstw, ostały się jedynie warzywa korzeniowe i kapustne. Przymykam oko na niesezonową paprykę i chrupię. Chrupię pyszny kapuściany miks z masłem orzechowym... trochę w ramach sprzątania lodówki...