czwartek, 30 kwietnia 2015

Kotlety marchewkowe ze słonecznikiem

Bardzo lubię wszystkie kombinacje pieczonej marchewki i słonecznika, za ich słodkawo-orzechowy smak. Pojawiła już się na blogu  marchewkowo-słonecznikowa pasta do pieczywa KLIK, a dziś ten duet wystąpi w formie prostych i szybkich do zrobienia kotletów.
Takie placko-kotlety sprawdzają się idealnie w roli przekąski, wkładki do wegeburgerów lub lekkiego drugiego dania (np po wysokobiałkowej, treściwej zupie). Ja najbardziej lubię podawane na sałacie, z sosem czosnkowym. KONIECZNIE w wersji pieczonej (jak w przepisie poniżej), bo nie trzeba się martwić ilością tłuszczu, stać i pilnować czy nieprzywieraną do patelni ;)

sobota, 25 kwietnia 2015

Kopytka jaglano - buraczane z boczniakami

Kopytka z kaszy jaglanej to idealna propozycja dla tych, którzy unikają glutenu, ale jednocześnie nie chcą rezygnować ze smaku zwyczajnych klusek... Sprawdzą się też jeśli chcemy bezboleśnie przekonać swoje kluskolubne dzieci do kaszy (polecam, sprawdzone na znajomych), bo w smaku są bardzo zbliżone do tych "zwyczajnych". Są świetne oczywiście i bez dodatku buraka, ale ja lubię te różowe ... właśnie za ich idiotyczny kolor.
Pomysł na miksowanie kluch z burakiem zawdzięczam przepisowi Karoliny z Quchniawege KLIK - wpasował się idealnie w dzień, kiedy w mojej lodówce pałętał się 1 smętny pieczony burak, czyli o dużo za mało na sensowną sałatkę dla całej familii, ale idealnie do zabarwienia obiadu :)
Polecam podać te kluchy z dodatkiem duszonych boczniaków, bo boczniaki świetnie grają ze smakiem jaglanki, ale oczywiście z każdym innym klasycznym sosem też będą smaczne.



wtorek, 21 kwietnia 2015

Sałatka z mango i płatów sojowych

Proteina sojowa pojawia się na naszym stole bardzo rzadko, bo moje starsze dziecię nie przepada za konsystencją preparowanej soi, ale staram się zawsze mieć w szafce paczkę sojowych płatów ... tak na wszelki wypadek. Ta sałatka powstała któregoś dnia, kiedy zabrakło mi tofu (uwielbiam marynowane tofu w tym zastawieniu), a miałam ochotę na wytrawną sałatkę z mango. Zachomikowana proteina okazała się starzałem w dziesiątkę :)
Mieszać tu oczywiście można do woli - np. dodać awokado, kiełki, cebulę zastąpić rzodkiewką itd. Polecam, szczególnie tym, którzy lubią owocowo wytrawne miksy. Pyszna w roli lekkiego obiadu lub drugiego śniadania do pracy.



niedziela, 19 kwietnia 2015

Tarta czekoladowa na migdałowym spodzie

Tarty i wszelakie kruche spody to moje ulubione ciacha... niestety ;)
Dziś przepis na kolejną wersję tego typu deseru, ale na spodzie bez dodatku jakiegokolwiek zboża. Pierwszy raz zrobiłam ją w tym roku przed Wielkanocą, szukając sposobu na bezglutenowy mazurek dla mamy i przypadła nam do gustu na tyle, że na stałe wchodzi do zestawu ulubionych deserów (nie tylko wielkanocnych). Jeśli lubicie wszelkie bakaliowe ciacha typu florentynki, to zasmakuje Wam i ta tarta. Czekoladowo pomarańczowa, na spodzie z chrupiących migdałów i żurawiny... Pyszna :)

środa, 15 kwietnia 2015

Sałatka z pieczoną marchewką i ciecierzycą

Sałatki z dodatkiem pieczonych warzyw należą do moich ulubionych - np. taka z pieczonych buraków w formie carpaccio KLIK, ta z burakami i kaszą gryczaną KLIK, sałatka z pieczonej dyni  i suszonej śliwki KLIK i ... i jeszcze wiele innych ;) W dzisiejszej dominuje marchewka - orientalna, słodka, ale i bardzo aromatyczna, podkręcona imbirem, czarnuszką i masłem orzechowym. Zwyczajna marchewka w wersji niezwyczajnie pysznej :)



wtorek, 14 kwietnia 2015

"Zwykła" surówka z kiszonej kapusty

Podawanie przepisu na zwykłą surówkę z kiszonej kapusty to może i obciach - wszyscy ją znają i każdy ma na nią jeden jedyny, najlepszy, zapamiętany z domu sposób. Może i tak, ale właśnie teraz, kiedy strasznie nam się chce czegoś świeżego, a nowalijki ciągle jeszcze średnio "prawdziwe", warto sobie o tej poczciwej staruszce przypomnieć. Może nie jest tak efektowna jak wszystkie modne superfoodsy, ale równie zdrowa i pyszna.
Poniżej moja ulubiona wersja - mocno kwaśna (najbardziej ją lubię w wersji bez jabłka) i mocno pietruszkowa.


sobota, 11 kwietnia 2015

Zupa pieczarkowo-fasolowa

Gęsta, pieczarkowa zupa, ale bez grama mąki czy śmietany. 
Wymyślił ją kilka lat temu mój mąż, w odpowiedzi na moje wybrzydzanie, że zwykła śmietanowa pieczarkowa to zupa nic - kalorie praktycznie bez składników odżywczych. Patent z fasolą jest prosty, genialny i ... nie nowy. Zabielanie zup strączkowymi, widziałam już oczywiście wielokrotnie (głównie na wegańskich blogach), ale dla nas to wtedy nie było takie oczywiste ;) Fasola sprawdza się tu idealnie - świetnie się łączy z pieczarkami i stanowi kremową bazę - jest delikatna, choć ciągle delikatnie wyczuwalna w smaku. Ten przepis polecam szczególnie dietującym i tym, którzy z jakiś przyczyn unikają nabiału czy glutenu, a lubią konsystencję i kremowość klasycznych, zabielanych zup. Nie można jej chyba nie polubić, my w każdym razie nigdy już nie wróciliśmy do zwykłej wersji :)



piątek, 10 kwietnia 2015

Pęczotto z pomidorami

Słowo "pęczotto" zadomowiło się na dobre w naszym języku, tak jak i samo danie - udany romans kuchni polskiej z włoską. Dzisiejsze pęczotto, to jednocześnie jedna z moich ulubionych wersji tej potrawy. Wyraźne w smaku, a lżejsze niż klasyczne i idealne dla abstynentów ;) Dzięki dodatkowi suszonych pomidorów nie potrzebujemy tu ani wina, ani tony parmezanu, ale oczywiście możemy ser dodać (z nim pęczotto będzie po prostu jeszcze lepsze).
Bardzo polecam, szczególnie tym, którzy jak ja - kończąc zapasy ubiegłorocznych pomidorowych zapraw, z wytęsknieniem wypatrują sezonu na ukochane pomidory.


piątek, 3 kwietnia 2015

Rolada szpinakowo chrzanowa

W dzieciństwie wszelakie rolady kojarzyły mi się ze szczytem wykwintności...  później (w wieku nastoletnim) raczej ze szczytem obciachu i "ciotkowaniem" :)))) Dziś bardzo lubię takie wytrawne, twarogowo-szpinakowe cosie. Polecam szczególnie tym, którzy szukają czegoś lżejszego na uzupełnienie świątecznego menu. Taka rolada świetnie wygląda na stole, a w przygotowaniu nie jest tak trudna jak się wydaje ;) W wersji świątecznej koniecznie z chrzanem, ale przy innych okazjach, można kombinować z nadzieniem do woli, dorzucając do serka np. suszone pomidory i oliwki.