środa, 18 czerwca 2014

pasta ze słonecznika i pieczonej marchewki

Czasem o różnych rzeczach zapominam ... także tych smakowych. Całe miesiące czegoś nie robię, a później przypominam sobie przypadkowo i wpadam w zachwyt.
Wczoraj piekłam marchewki w zupełnie innym celu i uświadomiłam sobie, że o czymś zapomniałam na zdecydowanie za długo.
Pasta!!!
Jedna z moich ulubionych. Jak ją jem zawsze jest tą ulubioną najbardziej, ale to samo mam jeszcze z kilkoma innymi wariacjami, więc obiektywna nie jestem na pewno ;)
Uwielbiam jej delikatną słodkawo-orzechową nutę, bez udziwniania, a jednak wyjątkową.
Słonecznik dzięki namoczeniu nabiera zupełnie nowej jakości, a pieczona marchewka ... to klasa sama w sobie.
Ma wady - trzeba ją zacząć przygotowywać dzień przed (moczenie słonecznika), ale to jej jedyna wada... no może jeszcze jedna - nie jest specjalnie piękna :)
Tak czy siak gorąco polecam.




Pasta ze słonecznika i pieczonej marchewki



Składniki:
1/2 kubka słonecznika łuskanego
3 duże marchewki
oliwa z oliwek
2-3 ząbki czosnku
szczypta chilli

Przygotowanie:

Słonecznik zalewamy wodą i moczymy 8-12h

Marchewkę obieramy przekrawamy na pół i wrzucamy na blaszkę.
Czosnek obieramy i całe ząbki dorzucamy do marchewki.
Wszystko skrapiamy oliwą, posypujemy chilli i pieczemy 40 min w 180 stopniach.
Słonecznik odsączamy i wszystko miksujemy blenderem.
W razie potrzeby dolewamy odrobinę wody.
Możemy oczywiście dolać też odrobinę oliwy ale nie jest to konieczne.

Ja zazwyczaj marchewkę piekę też dzień przed i rano tylko miksuję z odsączonym słonecznikiem.





9 komentarzy:

  1. pasta zdecydowanie do zrobienia! jadłam już z suszonymi pomidorami teraz czas na beta-karoten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na pewno spróbuję Twojej - pomidorowej wersji :)

      Usuń
  2. Wygląda mega apetycznie.Ląduje na liście - wykonać jak najszybciej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaaaardzo polecam - to jedna z moich ukochanych past :)

      Usuń
  3. Agu, zaszalałam dziś marchewkowo wg Twoich przepisów! Ta pasta jest rewelacyjna! Często piekę buraki, więc teraz dorzucę zawsze marchewki i przy okazji mam pyszne smarowidło do chlebka! Pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam, miałaś racje jest pyszna!!!, nie mogę się najeść tak mi smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się jej nie mogę najeść od 2 lat tak mi smaruje,a teraz dołącza się chłopak córki chodź nie jest wega. Ta pasta jest po prostu Pyszna!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń