niedziela, 27 lipca 2014

Sałatka z kalafiora i pomidorów

W dzieciństwie nienawidziłam gotowanego kalafiora, ale od zawsze uwielbiałam go w formie surowej i zupełnie nie mogłam pojąć, z jakiego powodu mama go tak psuje, przetwarzając.
Kiedy nie widziała, podżerałam surowe kalafiorowe różyczki namiętnie, mimo przestróg, że będzie mnie bolał brzuch, bo ... jakoś nigdy nie bolał.
Dziś oczywiście bezkarnie zjadam go na surowo, w przeróżnych formach.
To zdecydowanie moja ulubiona sałatka drugiej połowy lata i jedna z tych najukochańszych w ogóle.
Niezmiennie gości na naszym stole od kilkunastu lat i nie znudzi mi się chyba nigdy.
Prosta, dobra podawana w ramach drugiego śniadania z pieczywem i jako dodatek obiadowy (np. w duecie z pieczonymi ziemniakami).
W wersji podstawowej można spokojnie pominąć oliwki i kukurydzę - dobra jest zawsze :)



Sałatka z kalafiora i pomidorów


Składniki:

  • pół kalafiora
  • 2-3 pomidory
  • 2 ząbki czosnku
  • garść dobrych oliwek
  • oskrobane nasiona z połowy ugotowanej kolby kukurydzy (opcjonalnie)
  • pęczek bazylii (ewentualnie natka pietruszki)
  • 2 czubate łyżki majonezu (sojowego, tradycyjnego lub tradycyjnego pół na pół z jogurtem)
  • świeżo mielony pieprz


Przygotowanie:
Kalafior myjemy, dzielimy na różyczki i kroimy drobno, wrzucamy do miski.
Pomidory kroimy w kostkę, bazylię rwiemy drobno i wrzucamy do kalafiora.
Dodajemy oliwki, kukurydzę, pieprz, a tuż przed podaniem majonez z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i pieprzem.
Mieszamy i podajemy od razu.





3 komentarze:

  1. Kocham taką kalafiorową sałatkę:)Łączę z przeróżnymi warzywami i czasem też posypuję podprażonymi pestkami dyni lub słonecznika,ale Ty pewnie też tak robisz:))))Użyłaś moich ulubionych oliwek:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tez moje ulubione oliwki i jednocześnie jedyne czarne jakie jem :)))))))))))))))

      Usuń