Dziś przedstawiam lekką, letnią wersję zupy kalafiorowej z (uwielbianą przeze mnie) świeżą kukurydzą.
Prostą i szybką do zrobienia bo nie wymagającą wcześniejszego gotowania bulionu, kusząco żołto-słoneczną, delikatną, ale nie mdłą.
Zupa kalafiorowa z kukurydzą i curry
Składniki
(ok 4 porcje)
- 1 średni kalafior
- duża kolba świeżej kukurydzy
- 3 łodygi selera naciowego
- 2 dymki (ewentualnie jedna większa zwykła cebula)
- 2 ząbki czosnku
- 3/4 łyżeczki kurkumy
- 1/2-3/4 łyżeczki curry
- 2 gałązki lubczyku
- 3/4 szklanki mleka (zwykłe lub w wersji wegańskiej roślinne - kokosowe, migdałowe niesłodzone)
- gałka muszkatołowa
- sól
- pieprz
- oliwa do smażenia
Przygotowanie:
W garnku o grubym dnie rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju.
Cebulę kroimy w kostkę, seler naciowy na plasterki i przesmażamy chwilę.
Dodajemy posiekany niezbyt drobno czosnek i znów chwilę przesmażamy, uważając żeby się czosnek nie przypalił.
Dodajemy okrojone z kolby ziarna kukurydzy, pokrojony na małe różyczki kalafior, lubczyk, curry i kurkumę.
Dodajemy posiekany niezbyt drobno czosnek i znów chwilę przesmażamy, uważając żeby się czosnek nie przypalił.
Dodajemy okrojone z kolby ziarna kukurydzy, pokrojony na małe różyczki kalafior, lubczyk, curry i kurkumę.
Zalewamy całość wodą (ok 500 ml) i mlekiem. Przykrywamy.
Jak płyn zawrze solimy i gotujemy pod przykrycie, aż kalafior zmięknie, ale się nie rozgotuje (nie ma nic gorszego niż rozgotowany kalafior). W razie potrzeby uzupełniamy wodę.
Posypujemy odrobiną świeżo startej gałki muszkatołowej, pieprzem i ewentualnie jeszcze dosalamy czy doprawiamy do smaku.
Jak płyn zawrze solimy i gotujemy pod przykrycie, aż kalafior zmięknie, ale się nie rozgotuje (nie ma nic gorszego niż rozgotowany kalafior). W razie potrzeby uzupełniamy wodę.
Posypujemy odrobiną świeżo startej gałki muszkatołowej, pieprzem i ewentualnie jeszcze dosalamy czy doprawiamy do smaku.
Jeśli nam się uda to usuwamy gałązki lubczyku żeby nie pałętały się po talerzach :P
uwielbiam zupy kalafiorowe, a w Twoim wydaniu wygląda zachwycająco :)
OdpowiedzUsuńTej nocy śniło mi się,że gotowałam kalafiorową:)))))Nie wiem,czy dlatego,że prawie ostatnio nie gotuję,czy dlatego,że widziałam na targu piękne kalafiory,ale nie kupiłam,czy też dlatego,że Twoja zupa mnie wzywa?;) :))))Robiłam już kalafiorową z curry,ale bez kukurydzy.Twoja wygląda przepysznie-mniam:)
OdpowiedzUsuńCzy czas na zrobienie zapasów kukurydzy? Niedawno przeczytalem cikawą analize długoterminową kukurydzy na str. internetowej comparic. Z niej wynika to że kukurydza może zdrożeć kilkakrotnie! Pytanie: Czy czas zakupic kukurydze w puszkach? :D
OdpowiedzUsuń