Takim klasykiem kuchni minimalistów jest makaron i dobra oliwa, czy gotowane/pieczone łupinach ziemniaki i masło. Zielonym klasykiem z tej samej bajki jest oczywiście sałata i sos winegret - niezawodny patent na wiele okazji. Ale o tym pisano już tyle razy, że nic nowego nie dodam, mogę natomiast zachęcić do wielu sezonowych wariacji korzystających z tej bazy ... i tak właśnie dziś uczynię :)
Świeże plony z własnego, czy zaprzyjaźnionego ogródka i drugie śniadanie do pracy lub dodatek obiadowy mamy królewski.
Polecam w wielu wariacjach - z jajkiem zamiast awokado, startą na grubej tarce marchewką, albo podprażonymi nasionami słonecznika czy dyni.
Ale szczególnie mocno polecam poeksperymentowanie z podkręceniem klasyka klasyków czyli sosu winegret - u mnie dziś bez musztardy, ale z dodatkiem sosu pesto :)
Sałata majowa i winegret z pesto
Składniki sałaty:
- różne sałaty - u mnie młody szpinak, sałata masłowa, rukola i roszpunka, ale sprawdzi się też oczywiście liście rzodkiewek, młoda botwina, sałata rzymska, czy każda inna w ulubionym gatunku
- kilka rzodkiewek
- 1 pęczek szparagów - u mnie dziś białe, ale oczywiście mogą być też zielone
- 1 spore awokado
- świeże zioła - u mnie dziś pietruszka , szczypior i mięta
- kiełki - u mnie dziś kiełki brokuła (oczywiście niekoniecznie)
Składniki sosu:
- 2 łyżki dobrej oliwy
- 2 łyżki wody
- 1 łyżka sosu pesto - u mnie dziś zwyczajne bazyliowe
- 1 łyżeczka cytryny lub octu winnego
- pieprz
Sałatę, pokrojone rzodkiewki, awokado i zieleninę wsypujemy do miski, dodajemy przestudzone szparagi i polewamy sosem.
Sos winegret (każdy) robię zazwyczaj na oko, wykorzystując patent małego słoiczka (taki po zwykłym pomidorowym koncentracie). Wlewam oliwę i wodę, sok z cytryny, dodaję pesto i szczyptę pieprzu, zakręcam słoik i potrząsam energicznie, żeby całość połączyła się w jednorodny kremowy sos.
Tyle :)
Bardzo fajny sosik:)))Zrobię:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńsmakuje nie tylko w maju
OdpowiedzUsuń