Do kaszy jaglanej nie trzeba już chyba nikogo przekonywać (sprawdza się w setce skrajnie różnych słodkich i wytrawnych potraw), jarmuż też ma ostatnio dobry PR, a tofu ... może trochę mniej znane mięsożercom (i otoczone złą sławą , że niby jest "bez smaku") świetnie zna każdy roślinożerca.
Zmieszanie tych trzech składników daje pyszne, zwarte, 100% roślinne kotlety, które zasmakują nie tylko trawojadom :) Podane z sosem pomidorowym zagęszczonym czerwoną soczewicą tworzą samodzielne sycące danie obiadowe, a nie tylko zwyczajowe towarzystwo dla ziemniaków ... Samodzielne choć koniecznie uzupełnione sezonową surówką.
Pyszne, szybkie w przygotowaniu, sycące i zdrowe... czego chcieć więcej :)
Zmieszanie tych trzech składników daje pyszne, zwarte, 100% roślinne kotlety, które zasmakują nie tylko trawojadom :) Podane z sosem pomidorowym zagęszczonym czerwoną soczewicą tworzą samodzielne sycące danie obiadowe, a nie tylko zwyczajowe towarzystwo dla ziemniaków ... Samodzielne choć koniecznie uzupełnione sezonową surówką.
Pyszne, szybkie w przygotowaniu, sycące i zdrowe... czego chcieć więcej :)
Kotlety jaglane z jarmużem i tofu
Składniki:
(ok 4 porcje)
Kotlety:
- 1 szklanka suchej kaszy jaglanej
- 200 g jarmużu
- 1 kostka tofu (180 g)
- 2 czubate łyżki mielonego siemienia lnianego (ewentualnie jajko)
- 1 czubata łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 czubata łyżeczka mielonej kolendry
- 1 płaska łyżeczka mielonej kozieradki
- 2 ząbki czosnku
- świeżo mielony pieprz
- garść pestek dyni (opcjonalnie)
- sos sojowy
- maka kukurydziana lub bułka tarta (wtedy już nie będzie bezglutenowo) do obtoczenia
- sól i świeżo mielony pieprz
- olej/oliwa
Sos pomidorowy z czerwoną soczewicą:
- 3/4 szklanki czerwonej soczewicy
- 2 puszki krojonych pomidorów (2 x 400g)
- 1 cebula
- 1 czubata łyżeczka majeranku
- 1-2 ząbki czosnku
- harrisa (lub mielone chili)
- sól
- olej/oliwa
Przygotowanie
Kaszę wsypujemy do niewielkiego garnka z grubym dnem i podprażamy na sucho kilka minut aż zacznie orzechowo pachnieć.
Zalewamy podwójną ilością wody (w tym przypadku 2 szklanki) i gotujemy na małym gazie aż do wchłonięcia płynu - jeśli się boimy przypalenia po 10 minutach zakręcamy gaz i pozwalamy jej "dojść" przez kolejne 10 minut.
Zalewamy podwójną ilością wody (w tym przypadku 2 szklanki) i gotujemy na małym gazie aż do wchłonięcia płynu - jeśli się boimy przypalenia po 10 minutach zakręcamy gaz i pozwalamy jej "dojść" przez kolejne 10 minut.
W czasie kiedy gotuje się kasza przygotowujemy sos.
Kroimy w kostkę cebulę i smażymy na odrobinie oliwy/oleju na złoto.
Dosypujemy czerwoną soczewicę, przeciśnięty przez praskę czosnek , przesmażamy jeszcze chwilę i zalewamy 2 puszkami pomidorów.
Dodajemy majeranek, harrisę (lub chilli).
Dusimy pod przykryciem na małym ogniu aż soczewica będzie miękka.
Solimy do smaku.
Kiedy soczewica się dusi wracamy do kotletów.
Tofu rozgniatamy widelcem i mieszamy z siemieniem lnianym, przyprawami - przeciśniętym przez praskę czosnkiem łyżką sosu sojowego, mieloną kolendrą i kozieradką, pieprzem ziołowym.
Dodajemy do tofu kaszę mieszamy i odstawiamy na kilka minut (żeby związała i trochę przestygła)
Posiekany jarmuż podduszamy na łyżce oliwy pod przykryciem kilka minut (lub gotujemy pod przykryciem 3-5 min w małej ilości wody).
Dodajemy jarmuż do kaszy, doprawiamy całość do smaku solą (ok 1/3-1/2 łyżeczki) i świeżo mielonym pieprzem.
Formujemy niewielkie kotlety obtaczamy w mące kukurydzianej i smażymy dwustronnie na nieprzywierającej patelni na niewielkiej ilości tłuszczu (wystarczy tylko lekko przesmarować tłuszczem patelnię).
Podajemy z sosem i sezonową surówką lub np. buraczkami.
Organizator: PatchuliaM
zdecydowanie jestem fanką takich obiadowych wegańskich kotlecików :)
OdpowiedzUsuńcudowne kotleciki, a podane z ulubionym sosem smakują na pewno jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńTo danie zawiera tyle pysznych składników, że musi smakować cudownie :) Uwielbiam wszelkie wege kotleciki, a ostatnio jestem wielką fanką jarmużu ;)
OdpowiedzUsuńGenialny przepis i przepiękne zdjęcia:). Dziękuję za udział w akcji.
OdpowiedzUsuńWystarczy dla 2 dorosłych i dziecka?
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od apetytu, u nas wystarcza :)
Usuńinspirujace dzieki
OdpowiedzUsuń