piątek, 29 sierpnia 2014

farfalle ze świeżymi pomidorami

Jeden z moich najukochańszych makaronów. Jeślibym miała wybrać ostatni posiłek przed skazaniem, musiałabym być skazana na śmierć trzykrotnie, bo nie umiałaby wybrać między tą pastą, prościutkim spaghetti aglio olio i jajecznicą zrobioną przez babcię, choć ... na tą ostatnią już szans nie mam, więc zostałabym przy podwójnym makaronie ;)

Włoska kuchnia, jak zresztą wszystkie proste dania, najdobitniej przypomina o najważniejszej zasadzie gotowania - tylko najlepsze, sezonowe składniki dają najlepszy efekt.
Ten makaron nie będzie równie dobry przyrządzony z czerwcowych, czy grudniowych, importowanych pomidorów. Nie przyda się nam tu na nic suszona bazylia, ani ta marketowa lichutka, sprzedawana poza sezonem. Trzeba do niego najlepszych, mięsistych, najsłodszych późnoletnich pomidorów, trzeba dobrej bazylii, która uczciwie rosła na słońcu - ogródkowej lub kupionej na targu w pęczkach. Najlepszy jest dokładnie TERAZ.
Róbmy go niespiesznie, jedzmy niespiesznie ... delektując się ciepłymi jeszcze, choć coraz już niższymi promieniami  słońca.




Farfalle ze świeżymi pomidorami, mozzarellą bazylią


Składniki:
  • 1,2-1,5 kg  pomidorów jednaj z mięsistych odmian
  • 2 kulki mozzarelli (2 x 125g)
  • 1 pęczek bazylii
  • 1 cała lub 3/4 główki czosnku 
  • dobra oliwa z oliwek
  • sól gruboziarnista (lub morska)
  • świeżo mielony pieprz
  • 400-500 gr krótkiego makaronu (farfalle, penne)

W dużym garnku wstawiamy wodę na makaron. 
Czosnek obieramy, siekamy drobno lub przeciskamy przez praskę.
Bazylię rwiemy drobno (bez kontaktu z nożem nie ciemnieje i ...rwana jest bardziej aromatyczna).
Mozzarellę rozdrabniamy na kawałki wielkości kęsa, lub kroimy w kostkę
Jak woda się zagotuje sparzamy w niej pomidory (zanurzając na chwilę), solimy i wrzucamy makaron.
Pomidory kroimy w kostkę.
W wysokiej patelni na oliwie podsmażamy przez chwilę czosnek, dodajemy połowę pokrojonych pomidorów i podsmażamy na średnim ogniu, redukując sok.
Chwilę przed odcedzeniem makaronu dorzucamy resztę pomidorów, mieszamy, zdejmujemy patelnię z ognia, dorzucamy odcedzony makaron.
Dodajemy jeszcze oliwę, bazylię mozzarellę, sól i pieprz.
Mieszamy szybko i nakładamy na talerze.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz