Krem z marchwi można kochać na zabój, albo go nie znosić. Nie wszystkich przekonuje słodycz duszonej marchewki, ale my należymy (na szczęście) do tej pierwszej frakcji :)
Trzeba tylko pamiętać, że to nie ten rodzaj zupy, której zjada się wielką porcję. Mała miseczka aromatycznego kremu, w sam raz żeby pobudzić, ale nie zamęczyć kubków smakowych - to najlepsza opcja.
W naszej wersji dominuje imbir, a kolendra i kumin delikatnie schodzą na dalszy plan, ale oczywiście tymi przyprawami można dowolnie żonglować... zgodnie z własnymi preferencjami. Nie warto tylko pomijać kozieradki, to dzięki niej zupa nie potrzebuje bulionu ;)
W naszej wersji dominuje imbir, a kolendra i kumin delikatnie schodzą na dalszy plan, ale oczywiście tymi przyprawami można dowolnie żonglować... zgodnie z własnymi preferencjami. Nie warto tylko pomijać kozieradki, to dzięki niej zupa nie potrzebuje bulionu ;)
Zupa krem z marchewki
Składniki:
- 800-900 g marchwi
- 2 duże cebule
- 1 większy korzeń pietruszki
- 3 pałki selera naciowego (lub kawałek korzenia selera)
- 2-3 ząbki czosnku
- 3 cm kawałek świeżego imbiru
- 1 łyżeczka nasion kozieradki
- 1 łyżeczka nasion kolendry
- 1/2 łyżeczki nasion kuminu (kminku indyjskiego)
- 1/3 łyżeczki tymianku (niekoniecznie)
- czarny pieprz (lub chilli)
- sól
- sok z cytryny (ok.2 łyżki)
- 2 łyżki klarowanego masła (ewentualnie oliwy, choć ja zdecydowanie wolę tu masło)
do podana:
- grzanki
- natka kolendry, pietruszki lub ulubione kiełki
- jogurt naturalny lub kwaśna śmietana
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w kostkę.
W dużym garnku rozgrzewamy 2 łyżki klarowanego masła (lub oliwy) i dorzucamy cebulę.
Podsmażamy cebulę delikatnie dodajemy do niej roztarte w moździerzu przyprawy (kolendrę, kozieradkę i kumin) i podsmażamy na małym ogniu.
W międzyczasie kroimy pozostałe warzywa i dorzucamy do cebuli.
Dodajemy posiekany czosnek, starty imbir, 1/2 łyżeczki soli i mieszamy.
Zalewamy warzywa 1200-1500 ml wody i gotujemy na małym ogniu aż zmiękną.
Miksujemy zupę blenderem ręcznym na gładki krem, doprawiamy sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Ewentualnie uzupełniamy wrzątkiem.
Podajemy gorącą, z grzankami skropionymi sokiem z cytryny, kleksem jogurtu i ulubionymi kiełkami.
Cebulę kroimy w kostkę.
W dużym garnku rozgrzewamy 2 łyżki klarowanego masła (lub oliwy) i dorzucamy cebulę.
Podsmażamy cebulę delikatnie dodajemy do niej roztarte w moździerzu przyprawy (kolendrę, kozieradkę i kumin) i podsmażamy na małym ogniu.
W międzyczasie kroimy pozostałe warzywa i dorzucamy do cebuli.
Dodajemy posiekany czosnek, starty imbir, 1/2 łyżeczki soli i mieszamy.
Zalewamy warzywa 1200-1500 ml wody i gotujemy na małym ogniu aż zmiękną.
Miksujemy zupę blenderem ręcznym na gładki krem, doprawiamy sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Ewentualnie uzupełniamy wrzątkiem.
Podajemy gorącą, z grzankami skropionymi sokiem z cytryny, kleksem jogurtu i ulubionymi kiełkami.
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jadłam krem z marchewki, ale jestem pewna, że Twój smakował świetnie :) I bardzo mi się podoba Twoja kompozycja przypraw :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zupki!
OdpowiedzUsuńCo ja tam będę pisać, wiesz,że lubię;) :)))) Powiedz mi tylko, miseczka stoi na obrusie,czy na którymś z Twoich płócien?Pytam,bo bardzo mi się tło podoba:)
OdpowiedzUsuńNa płótnie ofkors :D
UsuńWiedziałam;)
Usuńbardzo pyszna zupka, dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńsuper jest ten blog
OdpowiedzUsuń