środa, 16 kwietnia 2014

pasta z ciecierzycy i pestek dyni

Pasta z ciecierzycy to nie zawsze musi być hummus. Niby mamy tu podobny skrypt tj. baza z cieciorki, gorzkawo słodkawe pestki (nie sezam a dynia) oliwa i coś dodającego kwaskowatości - w tym przypadku zamiast cytryny mamy suszone pomidory z oliwy.
Dodatek wyraźnej oliwy z pestek dyni to taka kropka nad "i" ... KROPA właściwie :)
Wymyśliłam tą pastę któregoś dnia gdy okazało się, że jest co prawda ochota na hummus ale sezamu i pasty tahini brak. Były za to pestki dyni i była faza na oliwę z dyniowych pestek :)
Nie będę się rozpisywać - ta pasta skradła mi serce od pierwszego kęsa a już myślenie o niej czy opowiadanie przyjemnie stymuluje ślinianki :)

Gorąco polecam tym, którzy uwielbiają hummus i tych którzy go nie lubią ... choć po zastanowieniu stwierdzam, że chyba takich nie znam ;)





Pasta z ciecierzycy i pestek dyni



Składniki:
  • 2 szklanki ugotowanej cieciorki
  • ok. 100 gr pestek dyni
  • 8-10 płatów pomidorów suszonych z oliwy (ja używam swoich, zakonserwowanych w oliwie z oliwek z gałązka rozmarynu i czosnkiem)
  • sól do smaku (całkiem sporo)
  • ząbek czosnku (niekoniecznie)
  • świeżo zmielony pieprz
  • oliwa z pestek dyni








Przygotowanie:

Ugotowaną do miękkości ciecierzycę blendujemy razem z posiekanymi pomidorami, i odrobiną oliwy - ja staram się po prostu nie odsączać ich jakoś specjalnie z oliwy, w której były zamknięte cała zimę, ale specjalnie jej nie dolewam.
Żeby trochę rozrzedzić pastę możemy dolać  wody, która została po gotowaniu cieciorki, pasta będzie mniej tłusta i bez wyrzutów będzie ją można sobie na talerzu skropić/polać oliwą dyniową.
Dodajemy zmielone w młynku pestki dyni i doprawiamy - jeśli mamy pomidory kupne czyli bez smaku wymienionych przeze mnie wcześniej dodatków, można dołożyć ząbek czosnku i odrobinę ulubionego zioła np rozmarynu czy bazylii ale nie jest to konieczne.
Gęstość pasty dostosowujemy do upodobań - gęsta (jak u mnie na zdjęciach) lepiej się sprawdzi na kanapkach, a jako przystawka wyjadana pajdą chleba, kawałkiem papryki czy selera naciowego w formie rzadszej, kremowej  (tak jak podawany jest hummus).
Polewamy oliwą z pestek dyni i obsypujemy pestkami.








3 komentarze: