Por to zdecydowanie jedno z moich ulubionych warzyw (mówię tak co prawda o wielu, ale zawsze stuprocentowo szczerze), a połączenie orzechów włoskich i porów to jeden z moich ulubionych smaków.
Sprawdza się świetnie w surówce, w sosie do makaronu, w formie nadzienia tarty na spodzie z ciasta francuskiego, w quiche, w pieczonych pierożkach w formie zwykłej zapiekanki.
Zaprzyjaźniona pani z warzywniaka już się przyzwyczaiła, że jak kupuję pory, to na kilogramy a nie po jednym do "włoszczyzny". Kiedyś pytała co ja robię z całą siatą porów ale po moich rozentuzjazmowanych opowieściach przestała pytać ;)
Ta zapiekanka to trochę zabawa w krzyżowanie placka ziemniaczanego, pieczonego w piekarniku i warzywnej zapiekanki. Ziemniaki w niej to tylko dodatek, jest zdecydowanie mniej tłusta niż tradycyjne placki, ale też bardziej sycąca niż zapiekanka z samych warzyw.
Niby zwyczajna, zdecydowanie mało fotogeniczna ale jedna z naszych ulubionych :)
Zapiekanka porowa
(porcja dla 4-5 osób)Składniki:
- 4 -5 dużych porów
- 2 duże ziemniaki (ok 400 g)
- 3 łyżki mąki z ciecierzycy
- 2 jajka
- garść posiekanych orzechów włoskich
- garść startego parmezanu albo innego twardego wyraźnego sera (sprawdzi się np cheddar)
- 1-2 ząbki czosnku
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól (w zależności od smaku - płaska łyżeczka lub pół)
- świeżo zmielony czarny pieprz
- mała garść posiekanych, młodych liści pokrzywy (lub rukola)
- odrobina dobrego oleju (np rzepakowego)
Przygotowanie:
Białą część porów kroimy drobno i wrzucamy do wysokiej patelni na odrobinę rozgrzanego tłuszczu. Dusimy pod przykryciem kilka minut.
W tym czasie ścieramy ziemniaki na grubej tarce, wrzucamy ziemniaki do porów i dusimy jeszcze chwilę.
Zdejmujemy z gazu, dodajemy przyprawy, trochę posiekanych liści pokrzyw (lub rukoli) mąkę z cieciorki, jajka i ser.
Pieczemy w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia (lub wysmarowanym tłuszczem i obsypanym mąką z cieciorki ) ok 20-30 min w 180 stopniach.
Dobra jest na ciepło - z sosem jogurtowym (np. zwykły jogurt naturalny czy grecki, z odrobiną czubricy zielonej, ząbkiem czosnku i odrobiną posiekanej pokrzywy), podawana z surówkami jako danie obiadowe, ale też na zimno np zabrana na piknik .... o tej porze roku koniecznie posypaną poszatkowanymi, młodymi liśćmi pokrzywy :)
Wspaniały sezonowy przepis:)))Zwykle duszonymi warzywami przekładałam plasterki ziemniaków.Podoba mi się pomysł wrzucenia wszystkiego do jednego gara;)Pokrzywa-mniam!:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapiekanka właśnie się piecze:)U mnie z czosnkiem niedźwiedzim:)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo mi z tego powodu miło :) zazdroszczę czosnku bo dawno nie udało mi się kupić ... Koniecznie daj znać jak wyszła :)
UsuńWyszła pyszna:)Mięciutka,niemal kremowa w środku i chrupiąca na wierzchu.Wchodzi na stałe do mojej kuchni:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwege kebs
OdpowiedzUsuń