W październiku motywem przewodnim większości naszych dań, stopniowo staje się dynia. Króluje na kanapkach i w sałatkach, króluje w daniach obiadowych i zdominowała desery. Dziś przedstawiam przepis na dyniowy sernik. Bezglutenowy, na moim ulubionym, śliwkowo-czekoladowo-orzechowym spodzie. Bez dodatkowego tłuszczu w postaci masła i tym podobnych, kremowy, jedwabisty, pyszny. Słoneczną barwą i zapachem cynamonu osładzający nadchodzące chłody...
Sernik dyniowy
masa serowa:
- 1 kg półtłustego sera trzykrotnie mielonego (np taki z wiaderka)
- 200-225 g cukru
- 1 kubek pure z pieczonej dyni * (u mnie hokkaido)
- 250 ml jogurtu naturalnego
- 4-5 jajek "zerówek"
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 50g gorzkiej czekolady
- 2/3 kubka orzechów włoskich
- 2/3 kubka suszonych śliwek
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
polewa:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 3 łyżki słodkiej śmietanki
Przygotowanie:
Orzechy włoskie, śliwki i połamaną czekoladę umieszczamy w naczyniu miksera/blendera i mielimy na lepki pył - coś jak żyzna ziemia ;)
Jeśli nie posiadamy blendera, możemy orzechy zmielić, śliwki bardzo drobno posiekać, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i wtedy wszystko połączyć.
Tortownicę o średnicy (ok 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia (zgniecionym pod strumieniem wody łatwiej oblepić obłe formy).
Na dno tortownicy wysypujemy uzyskaną śliwkową masę i ugniatamy by utworzyła równy spód.
Schładzamy w lodówce.
Ser miksujemy razem z pure z pieczonej dyni *.
Stopniowo dodajemy cukier, jajka i miksujemy dalej.
Dolewamy jogurt i mąkę ziemniaczaną.
Miksujemy jeszcze chwilę i wylewamy na schłodzony spód.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (170 st) na 15 minut.
Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 125 stopni i pieczemy jeszcze ok.1 godzinę i 45 minut (po dotknięciu palcem środek ma być ścięty, ale lekko żelujący).
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę. Uzyskaną w ten sposób polewą oblewamy wierzch ciasta.
Studzimy.
Najlepszy schłodzony w lodówce min. 4-6h.
* Sposób pieczenia dyni zależy od jej rodzaju - np. odmiany hokkaido (mięsista, o pięknej mocnej barwie miąższu) ma miękką skórkę więc pieczemy ją pokrojoną w kostkę w temperaturze 180 st przez ok 45 minut i miksujemy razem ze skórką. Zwykłą lepiej piec w dużych kawałkach razem ze skórą (oczywiście im większe kawałki tym dłużej się pieką) i dopiero po upieczeniu wydrążyć miąższ ... lub piec już obraną, pokrojoną w kostkę.
Orzechy włoskie, śliwki i połamaną czekoladę umieszczamy w naczyniu miksera/blendera i mielimy na lepki pył - coś jak żyzna ziemia ;)
Jeśli nie posiadamy blendera, możemy orzechy zmielić, śliwki bardzo drobno posiekać, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i wtedy wszystko połączyć.
Tortownicę o średnicy (ok 26 cm) wykładamy papierem do pieczenia (zgniecionym pod strumieniem wody łatwiej oblepić obłe formy).
Na dno tortownicy wysypujemy uzyskaną śliwkową masę i ugniatamy by utworzyła równy spód.
Schładzamy w lodówce.
Ser miksujemy razem z pure z pieczonej dyni *.
Stopniowo dodajemy cukier, jajka i miksujemy dalej.
Dolewamy jogurt i mąkę ziemniaczaną.
Miksujemy jeszcze chwilę i wylewamy na schłodzony spód.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (170 st) na 15 minut.
Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 125 stopni i pieczemy jeszcze ok.1 godzinę i 45 minut (po dotknięciu palcem środek ma być ścięty, ale lekko żelujący).
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę. Uzyskaną w ten sposób polewą oblewamy wierzch ciasta.
Studzimy.
Najlepszy schłodzony w lodówce min. 4-6h.
* Sposób pieczenia dyni zależy od jej rodzaju - np. odmiany hokkaido (mięsista, o pięknej mocnej barwie miąższu) ma miękką skórkę więc pieczemy ją pokrojoną w kostkę w temperaturze 180 st przez ok 45 minut i miksujemy razem ze skórką. Zwykłą lepiej piec w dużych kawałkach razem ze skórą (oczywiście im większe kawałki tym dłużej się pieką) i dopiero po upieczeniu wydrążyć miąższ ... lub piec już obraną, pokrojoną w kostkę.
mmmm ten kolor!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę upiec podobny:)
OdpowiedzUsuńIdealny <3 I ten kolor!
OdpowiedzUsuńW wykonaniu masz dolewamy jogutr a w składnikach nie ma jogurtu więc gdzieś błąd nastapił. Popraw proszę bo che upiec :-)
OdpowiedzUsuńdzięki, już poprawiam :)
UsuńZrobiłam bez jogurtu bo za późno zerknęłam na odpowiedź i wyszedł pyszny ale mógłby byc bardziej wilgotny przez jogurt :-)
UsuńZawsze w sezonie na dynię mnie na taki nachodzi, a jakoś nigdy nie mogę się za niego zabrać :p Wygląda cudownie i chyba czuję się wystarczająco zmotywowana :p
OdpowiedzUsuńobłędne ! musi być przepyszny !! :)
OdpowiedzUsuńwww.thetastetherapy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTen sernik jest wytworny i elegancki :-)
ciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńDzień dobry proszku do pieczenia nie ma?
OdpowiedzUsuń