Czerwony ryż z kiełkami i kalafiorem

Za wiele się rozwodzić nie będę - zwykła, pyszna miska ryżu. Tym razem czerwonego, z kiełkami i jesiennymi warzywami.  Szybki do zrobienia, nie wymagający specjalnego zaangażowania - zwyczajny codzienny patent na ciepły i sycący posiłek. Aromatyczny choć nie jakiś specjalnie efektowny.

O tej porze najlepszy gorący, ale oczywiście równie dobrze się sprawdzi na zimno (np zabierany w pudełku do pracy).

Czerwony ryż z kiełkami i kalafiorem

Składniki:
(porcja dla 3-4 osób)

• 1/2 kubka czerwonego ryżu
• 3 cebule dymki (lub 1 duża zwykła)
• 2 łodygi selera naciowego
• 100-150 g mieszanki kiełków strączkowych (u mnie fasolka mung i soczewica)
• 1 niewielki fenkuł
• 1 mały kalafior
• 1 papryka ( u mnie żółta)
• 1 papryczka chilli
• 1 łyżeczka curry
• 1 łyżeczka kurkumy
• 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego kuminu
• 1-2 cm kawałek świeżego imbiru
• sól
• sok z połowy limonki
• olej do smażenia (np dobry rzepakowy)

Przygotowanie:
Czerwony ryż płuczemy i zalewamy podwójną ilością wody. Gotujemy pod przykryciem aż do wchłonięcia płynu.
Zdejmujemy z ognia i zostawiamy przykryty żeby jeszcze chwilę "doszedł"

Cebulę i seler naciowy kroimy w kostkę i podsmażamy (wok lub zwykła wyższa patelnia) na odrobinie oleju, razem z mielonym kuminem i startym imbirem.
Dodajemy pokrojone w plasterki chili, paprykę, pokrojonego w cienkie piórka fenkuła (białą część bez zielonych końcówek), kiełki i rozdrobnionego na małe różyczki kalafiora.

Doprawiamy curry i kurkumą.

Podsmażamy/dusimy kilka minut ciągle mieszając - warzywa mają być chrupiące, a nie rozgotowane.
Solimy, doprawiamy sokiem z limonki i mieszamy z ugotowanym ryżem.