Rokrocznie z końcem listopada, łapię się na kompulsywnym kupowaniu dyni i pochłanianiu wszelakich dyniowych odsłon. Trochę tak jakbym usiłowała się najeść na zapas, by jakoś przetrwać ponurą perspektywę następnych dziesięciu miesięcy bez ukochanych hokkaido, makaronowej czy piżmowej, a trochę jakbym kurczowo chciała zatrzymać jesień.
Fazy mojej dyniowej fiksacji zawsze przebiegają podobnie - po pierwszym wrześniowo październikowym zachwycie daniami, w których dynia gra pierwsze skrzypce, przychodzi era tych, które "tylko" subtelnie wzbogaca i urozmaica.
Tak jest z dzisiejszym ciecierzycowym curry (chana masala), czyli powszechnie znanym klasykiem indyjskiej kuchni, który dzięki dyni, nabiera lekkości i jedwabistej struktury. I bez niej jest oczywiście świetny, ale własnie ten późnojesienny, wzbogacony o bakłażany czy dynię, kocham najbardziej.
Wachlarz przypraw przyjemnie mnie rozgrzewa od wewnątrz i utwierdza w przekonaniu, że mam jeszcze czas na zimową patriotyczną kuchnię.
Chana masala z dynią
Składniki:
- 1 szklanka suchej ciecierzycy
- 1 duża cebula
- kawałek dyni tj.300-350g
- mały bakłażan tj. ok. 250g (można pominąć lub zastąpić kolejnym małym kawałkiem dyni)
- 800 ml (2 puszki) krojonych pomidorów
- 1 i 1/2 łyżeczki nasion kuminu (kmin rzymski)
- 1 i 1/2 nasion kolendry
- 1/2 nasion kozieradki
- 2 łyżeczki kurkumy
- 2-3 liście kafiru
- 2/3 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/3 łyżeczki kardamonu
- świeża papryczka chilli (chilli mielone lub harissa)
- 1-2 ząbki czosnku
- sól
- dobry olej do smażenia (np. kokosowy lub klarowane masło)
Przygotowanie:
Wcześniej namoczoną (12-24h) ciecierzycę zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości.
Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy delikatnie.
Kumin, kolendrę i kozieradkę rozcieramy w moździerzu i dorzucamy do cebuli razem z kafirem (całe liście), kurkumą, mielonym imbirem, cynamonem i kardamonem.
Dorzucamy pokrojonego w kostkę bakłażana, smażymy jeszcze kilka minut, dodajemy pokrojoną w kostkę dynię i posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek.
Dusimy całość, solimy delikatnie, dodajemy chilli i zalewamy pomidorami.
Gotujemy na małym ogniu aż do miękkości warzyw i odparowania nadmiaru płynu z pomidorów.
Mieszamy z ugotowaną na miękko ciecierzycą, gotujemy jeszcze chwilę i doprawiamy do smaku solą i chilli.
Posypujemy natką pietruszki lub kolendry i podajemy z ryżem.
Kocham takie dania. :)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Rewelacja! Miałam już dość curry z dyni z mlekiem kokosowym a spory zapas upieczonej dyni. Ten przepis uratował warzywo przed skończeniem w kolejnej zupie ;-). Curry jest gęste, aromatyczne, wspaniałe. Zjadłam z kromką chleba.
OdpowiedzUsuńmozna z cukinia?
OdpowiedzUsuń