Dawno na blogu nie było wytrawnych wyrobów seropodobnych... pomijając fakt, że generalnie ostatnio na blogu nie bywa wielu rzeczy :/ Skruszona nadrabiam zaległości, seropodobnym smarowidłem kanapkowym, które ostatnio wybitnie raduje moje serducho. W zależności od potrzeb, świetnie się rozsmarowuje na pieczywie, ale też daje pokroić na eleganckie kawałki.
Wybornie smakuje i urozmaica nasze zimowe kanapki...co podwójnie cenne, kiedy aura mocno ogranicza warzywno-owocowe wybory.
Wybornie smakuje i urozmaica nasze zimowe kanapki...co podwójnie cenne, kiedy aura mocno ogranicza warzywno-owocowe wybory.
"Ser" kanapkowy z nerkowców
inspirowany przepisem: KLIKSkładniki:
- 1 pełna szklanka nerkowców (150g)
- 5 łyżek soku z cytryny
- 2 łyżeczki octu jabłkowego
- 1 łyżka sosu sojowego*
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 1 łyżka tahini (lub łyżka mielonego sezamu)
- 1 łyżka musztardy (u mnie ostra, rosyjska)
- 3-4 łyżki płatków drożdżowych*
- 1 łyżeczka suszonej cebuli
- 1 łyżeczka suszonego czosnku
- 1/2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 i 1/2 do 2 płaskich łyżeczek soli
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
- Spora szczypta pieprzu cayenne
- 200 ml wody
- 1 i 1/2 łyżeczka agaru
Przygotowanie:
Nerkowce zalać wrzątkiem (wody tylko tyle żeby je przykryło, nie więcej) i odstawić na 2h
Zblendować orzechy z wodą w której się moczyły, dodać resztę składników (za wyjątkiem dwóch ostatnich pozycji, tj agaru i wody) i ponownie zblendować, aż do uzyskania gładkiej masy.
200ml zimnej wody wlać do rondelka, wsypać agar i mieszając doprowadzić do wrzenia.
Gotować mieszając jeszcze 1,5 minuty i wlać do kielicha blendera z masą.
Zblendować całość i przelać do natłuszczonej miseczki.
Wstawić do lodówki do zastygnięcia (gotowy będzie po ok. 3h).
Ale wygląda mega!
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę cudownie.
OdpowiedzUsuńczłowiek każdego dnia uczy się nowych rzeczy, polecę tego bloga znajomym.
OdpowiedzUsuńlubie takie zupki
OdpowiedzUsuńChętnie skosztuję takie pyszności
OdpowiedzUsuń