Komosa ryżowa (quinoa) z bobem, cukinią i fetą
Składniki:
- szklanka komosy ryżowej ( u mnie mieszanka białej czerwonej i czarnej)
- 500g bobu
- 1 młody por
- 2 młode cukinie (400-500 g)
- 2-3 ząbki czosnku
- 200-250g fety
- 3/4 łyżka syropu z agawy lub płynnego miodu
- świeżo mielony pieprz
- pęczek świeżej mięty
- oliwa z oliwek
- opcjonalnie 1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Komosę ryżową płuczemy, wsypujemy do garnka i zalewamy podwójną ilością wrzątku (w tym przypadku 2 szklanki).
Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem ok.15 minut, tj do wchłonięcia wody.
Bób płuczemy, wsypujemy do osobnego garnka, zalewamy wrzątkiem i gotujemy do miękkości (młody gotuje się w kilka minut).
Por kroimy na plasterki, cukinię w kostkę.
W wysokiej patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i wrzucamy por i cukinię.
Mieszamy, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i podsmażamy wszystko kilka minut - tylko tyle żeby cukinia delikatnie zmiękła, ale pozostała lekko chrupiąca.
Dodajemy komosę, syrop z agawy, posiekaną drobno miętę, pokrojoną w kostkę fetę i obrany bób (moim zdaniem w przypadku młodego bobu obieranie spokojnie można pominąć).
Mieszamy, doprawiamy do smaku pieprzem (ewentualnie jeszcze solą) i podajemy.
W roli dania obiadowego świetnie smakuje w zestawieniu z sałatką z pomidorów, a podaną na zimno (w roli sałatki) dobrze jest dodatkowo podkręcić 1-2 łyżką soku z cytryny.
Dodajemy komosę, syrop z agawy, posiekaną drobno miętę, pokrojoną w kostkę fetę i obrany bób (moim zdaniem w przypadku młodego bobu obieranie spokojnie można pominąć).
Mieszamy, doprawiamy do smaku pieprzem (ewentualnie jeszcze solą) i podajemy.
W roli dania obiadowego świetnie smakuje w zestawieniu z sałatką z pomidorów, a podaną na zimno (w roli sałatki) dobrze jest dodatkowo podkręcić 1-2 łyżką soku z cytryny.
Tylko fetę bym pominęła, a tak to wszystko świetnie się ze sobą komponuje ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba ! nie wiedziałem że to takie proste
OdpowiedzUsuńmasakra jakie nazwy
OdpowiedzUsuń