Jesteśmy parą z ponad dwudziestoletnim stażem w bezmięsności. Mamy dwójkę prawie dorosłych (tj jedno zupełnie dorosłe a drugie lada moment), od zawsze wegetariańskich dzieci. Kiedy zaczynaliśmy, wegetarianizm budził większe zdziwienie niż dziś, publikacji na ten temat było niewiele i wciąż trzeba było wszystkich przekonywać, że tak da się żyć.
Dziś na szczęście nie musimy już nikomu tłumaczyć, że wegetarianie nie żywią się trawą i trocinami, ale przypomnienie, że na wegetariańskim i nie tylko wegetariańskim talerzu nie musi być nudno, przyda się zawsze.
Dziś na szczęście nie musimy już nikomu tłumaczyć, że wegetarianie nie żywią się trawą i trocinami, ale przypomnienie, że na wegetariańskim i nie tylko wegetariańskim talerzu nie musi być nudno, przyda się zawsze.
Ten blog powstaje z potrzeby uszeregowania naszych kuchennych i około kuchennych zapisków, które dotąd walały się na setce kartek, ale też z potrzeby podzielenia się tymi zapiskami bo ile można dyktować znajomym receptury na kartkach ;)
Chcemy by było tu możliwie lekko, zdrowo, łatwo, ciekawie, ale bez zadęcia tak, aby mógł się tu znaleźć także mięsożerca chcący przewietrzyć swoje myślenie o kuchni.
Zapraszamy :)
Zapraszamy :)
jako wytrawny mięsożerca ogromnie się cieszę, że będę mogła z Wami przewietrzyć jedzeniowo głowę i szafki kuchenne w poszukiwaniu zielonych rewolucji :-) Hanka
OdpowiedzUsuń