Kalafiornica z wegańskim boczkiem

Proste, lekkie danie, znane miłośnikom oczyszczającej diety dr. Dąbrowskiej i kolejny dowód na wszechstronność poczciwego kalafiora. W mojej wersji, nie jest co prawda aż tak lekkie, jak każe  oryginał (tłuszcz i wegański boczek robią swoje), ale sporo zyskuje na smaku :) Mimo nazwy, która często działa jak płachta na rozmiłowanych w semantyce mięsożerców, jajecznicę przypomina tylko z wyglądu. Jest za to zaskakująco smaczna i dobrze urozmaica roślinne śniadania.

Kalafiornica z wegańskim boczkiem

inspirowana przepisem KLIK


Składniki:
(porcja dla 2-3 osób)

• 1/2 średniego kalafiora
• 1 niewielka cebula
• 1/2 łyżeczki kurkumy
• 1/2 łyżeczki soli kala namak (niezbędna bo dodaje jajecznego smaku, do kupienia np. TU)
• 1-2 plastry wegańskiego boczku od "Bezmięsny Mięsny" (do kupienia np. TU)
• 1/4- 1/2 szklanki bulionu warzywnego lub mleka sojowego
• pęczek szczypiorku
• świeżo mielony pieprz
• olej (np rzepakowy)do smażenia

Przygotowanie:

Cebulę kroimy w kostkę, wege boczek w paski, a kalafiora dzielimy na różyczki i drobno siekamy (ewentualnie ścieramy na tarce o grubych oczkach)

Pokrojoną cebulę wrzucamy na rozgrzaną patelnię z łyżką oleju.

Do zeszklonej cebuli dorzucamy pokrojony wege boczek, rozdrobniony kalafior i przyprawy (kurkumę i sól kala namak).

Przesmażamy jeszcze 2-3 minuty, zalewamy warzywa bulionem lub mlekiem sojowym i przykrywamy pokrywką.

Dusimy pod przykryciem kilka minut (ja wolę al dente, ale jeśli lubimy, to do miękkości kalafiora)

Doprawiamy pieprzem, posiekanym szczypiorkiem, ewentualnie jeszcze dodatkowo zwykłą solą.

Podajemy jak klasyczną jajecznicę.