niedziela, 3 lutego 2019

Owsiane pieguski w wersji wegańskiej

Ulubione ciacha moich chłopaków KLIK, na które przepis podawałam kilka lat temu, prędzej czy później musiały się doczekać roślinnej wersji. Problem żaden, a efekt wart wszystkiego. Idealny dowód na to, że weganizm nie jest taki trudny jak się wydaje ;)



Owsiane pieguski w wersji wegańskiej


Składniki:
(podwójna porcja tj na 2-3 duże blachy ciastek)

  • 250g cukru
  • 220g oleju kokosowego (rafinowany lub nierafinowany)
  • 5 łyżek zwykłego oleju rzepakowego
  • 1 duży banan
  • 300g mąki pszennej
  • 160g płatków owsianych
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • ziarenka wyskrobane z 1/2 laski wanilii (ekstrakt lub cukier waniliowy)
  • ok 2/3 szklanki rodzynek
  • ok 2/3 szklanki orzechów włoskich lub migdałów
  • 2 łyżeczki zmielonego siemienia lnianego
  • 150-200g gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
Do miksera wrzucamy olej kokosowy, olej rzepakowy, banana, cukier i  miksujemy na gładką masę.
Dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia i solą, wanilię i płatki owsiane i miksujemy jeszcze moment (tylko do połączenia składników).
Dosypujemy do masy posiekane orzechy, rodzynki, posiekaną czekoladę i mieszamy już ręcznie (łyżką).

Zwilżamy dłonie i  formujemy z ciasta kulki wielkości większego orzecha włoskiego.
Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i delikatnie rozpłaszczamy, pamiętając żeby zostawić  2-3 cm odstępy (ciastka trochę urosną i lekko się rozleją) .
Pieczemy w 170-175  stopniach, aż się ładnie zrumienią (ok 20 min)

Ciastka po upieczeniu są jeszcze miękkie, ale idealnie chrupiące po wystudzeniu.





5 komentarzy:

  1. Agu, ominęłaś w przepisie płatki owsiane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobię na pewno 😁Towar na wagę złota w szkolnych sniadaniowkach 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem wege, uwielbiam mięso,ale Twoje przepisy bardzo często wykorzystuję w mojej kuchni. Postają dania aromatyczne i smaczne inaczej. Bardzo dziękuję,że dzielisz się swoimi pysznymi pomysłowy przepisami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie wyglądają bardzo apetycznie i zapewne tak samo smakują. Zastanawiam się jakby zrobić je jeszcze z nutką czekolady, którą zresztą ja bardzo lubię. Jeżeli mam chęć na taki deser to za każdym razem inspirację znajduję w https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/ i po prostu robię to na co mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń