poniedziałek, 8 października 2018

Zupa krem z pieczonej papryki (najprostsza)

Jesień przyniosła ze sobą apatyt na gorące zupy i aromaty pieczonych warzyw, a dzisiejszy przepis to odpowiedź na obie z tych potrzeb. W bonusie dostajemy szybki i prosty posiłek i boski zapach pieczonej papryki roznoszący się po całym domu.
Bardzo polecam, póki na straganach dobrej jakości papryka, kosztuje stosunkowo niewiele.





Zupa krem z pieczonej papryki (najprostsza)

Inspirowane przepisem Whiteplate

(2-4 porcje)


Składniki:
  • 5 dużych czerwonych papryk (1kg)
  • 2 czerwone cebule
  • 5-7 dużych ząbków czosnku
  • ok.1,2 litra bulionu warzywnego
  • 1 łyżeczka tymianku
  • mielone chili 
  • sól
  • oliwa z oliwek


Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 220 st.
Papryki kroimy wzdłuż na pół, pozbawiamy gniazd nasiennych i układamy na blasze (skórką do góry).
Cebule kroimy w ósemki i dorzucamy na blachę obok papryk.
Czosnek obieramy z łupinek i wkładamy pod połówki papryk.
Cebule polewamy odrobiną oliwy i posypujemy solą.
Pieczemy warzywa w 220 stopniach ok. 20-30 minut
Papryki po upieczeniu wkładamy do foliowego woreczka (zamkniętego pojemnika lub po prostu szczelnie przykrywamy) i zostawiamy do przestudzenia (wtedy łatwiej zdejmiemy z nich skórę).
Do bulionu dorzucamy tymianek i doprowadzamy do wrzenia.
Papryki obieramy ze skóry i razem z upieczoną cebulą i czosnkiem dorzucamy do bulionu (łącznie z aromatycznym sokiem który puściły).
Miksujemy całość na gładki krem.
Dodajemy odrobinę oliwy, sól i chilli do smaku.

Podajemy skropiona oliwą, z grzankami, natką pietruszki lub bez ;)




4 komentarze: