Pasztet warzywno-orzechowy z czarnuszką
Składniki:
- 0,75 kg marchewki
- 0,75 kg selera
- 1 duży por (tylko biała i jasnozielona część)
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- 1 i 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 1/2 szklanki pestek dyni
- 1/4 szklanki siemienia lnianego
- 1 czubata łyżeczka czarnuszki
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1/2 łyżeczki majeranku
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 2 łyżki sosu sojowego (bezglutenowego jeśli pasztet ma być bezglutenowy)
- pieprz cayenne (lub chilli)
- 1 łyżeczka soli
- świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w kostkę, por w talarki i podsmażamy na małej ilości tłuszczu (potrzebna będzie wysoka patelnia z pokrywką).
Seler i marchewkę ścieramy na grubej tarce i dodajemy do cebuli. Dusimy pod przykryciem kilka minut.
Pestki dyni siemię lniane i orzechy mielemy w młynku.
Do misy miksera z ostrzem w kształcie litery S* wrzucamy przestudzone warzywa, przyprawy (wszystko poza czarnuszką), przeciśnięty przez praskę czosnek i zmielone nasiona i orzechy. Miksujemy chwilę i ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem
Przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem i przesypanej mąką (ja czasem wykorzystuję foremkę do muffin i robię małe paszteciki).
Pieczemy ok 40-50 minut w 180 st (w zależności od wysokości pasztetu).
Wyciągamy z formy i kroimy dopiero przestudzony.
Seler i marchewkę ścieramy na grubej tarce i dodajemy do cebuli. Dusimy pod przykryciem kilka minut.
Pestki dyni siemię lniane i orzechy mielemy w młynku.
Do misy miksera z ostrzem w kształcie litery S* wrzucamy przestudzone warzywa, przyprawy (wszystko poza czarnuszką), przeciśnięty przez praskę czosnek i zmielone nasiona i orzechy. Miksujemy chwilę i ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem
Przelewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem i przesypanej mąką (ja czasem wykorzystuję foremkę do muffin i robię małe paszteciki).
Pieczemy ok 40-50 minut w 180 st (w zależności od wysokości pasztetu).
Wyciągamy z formy i kroimy dopiero przestudzony.
* jeśli nie chcemy pasztetu miksować to wcześniej warzywa ścieramy na drobnej tarce, a wszystkie składniki zwyczajnie mieszamy w dużej misce.
Jak patrzę na składniki to wiem, że jest pyszny, uwielbiam orzechy w pasztetach :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńciekawe informacje i fajny blog
OdpowiedzUsuńTen wpis dał mi do myślenia.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńFajny blog, wygląda bardzo smacznie to ciasto !
OdpowiedzUsuń