Nawet w czasie lepienia pierogów coś jeść trzeba i... przyda się trochę zboczyć na, ciągle jeszcze jesienne tory. Stąd dziś coś, co nie tkwi w klimacie wigilijnym, nie jest kapustą, grzybami (tudzież burakiem), bo ... na to przyjdzie pora już za dwa dni :)
Tym, którzy jak ja, zachomikowali sobie jeszcze kilka sztuk dyni lub wygrzebali je z zakamarków warzywniaka (przysypanego suszonymi grzybami, pomarańczami i bekami kiszonej kapusty), polecam rozgrzewającą aromatyczną zupę. Tym razem nie krem i w zupełnie innym klimacie niż ZUPA Z PIECZONEJ DYNI, którą opisywałam jakiś czas temu. Ta jest pachnąca orientalnie - mlekiem kokosowym i pełnym wachlarzem przypraw, sycąca i rozgrzewająca. Pyszna :)
Zupa dyniowa z soczewicą i mlekiem kokosowym
Składniki:
- 400-500 g kawałek dyni (u mnie hokkaido)*
- 400-500 g ziemniaków
- 1 por (biała część)
- 1-2 korzenie pietruszki
- kawałek selera
- 2 dymki (lub duża zwykła cebula)
- szklanka suchej czerwonej soczewicy
- 2/3 łyżeczki kuminu
- 2/3 łyżeczki nasion kolendry
- 2 cm kawałek świeżego imbiru
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka kurkumy
- szczypta cynamonu
- szczypta mielonego kardamonu
- świeże chili (lub pieprz cayenne)
- 300-400 ml mleka kokosowego
- łyżka koncentratu pomidorowego
- sól
- olej
- natka pietruszki lub kolendry, pestki słonecznika lub dyni
*
Dynię ewentualnie możemy zastąpić batatami i marchewką
Dynię ewentualnie możemy zastąpić batatami i marchewką
Przygotowanie:
Do rozgrzanego garnka z grubym dnem wlewamy odrobinę oleju i wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę.
Przesmażamy chwilę, a w tym czasie kroimy kolejne warzywa.
Do cebuli dodajemy pokrojoną na plasterki białą część pora, chili, posiekany czosnek i seler naciowy i znów smażymy chwilę.
W moździerzu rozcieramy przyprawy i dorzucamy do warzyw.
Dodajemy pokrojoną pietruszkę i korzeń selera, mieszamy.
Dodajemy pokrojoną dynię, dosypujemy suchą soczewicę, mieszamy i zalewamy wodą (ok 500-700 ml).
Solimy.
Do zupy dodajemy pokrojone ziemniaki, starty na tarce imbir, szczyptę cynamonu i kardamonu.
Gotujemy kilka minut.
Dolewamy mleko kokosowe, koncentrat pomidorowy i w razie potrzeby jeszcze odrobinę wody.
Gotujemy aż ziemniaki będą miękkie.
Doprawiamy do smaku solą i podajemy.
zupa pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że coś pysznego dyniowego u Ciebie Agu znajdę! Jak zawsze fantastycznie dobrałaś bukiet przypraw. Zupka palce lizać i w miseczce nic nie zostawiać! Wyszła pycha! Aneta
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowała :)
Usuńkiedyś moja zrobiła podobną i było ok
OdpowiedzUsuń