Ja wiem, że wszystkim już w głowie barszcze, grzyby, pierniki i makowce, ale ja jeszcze ciągle nie mogę się odczepić od dyni. Sprzyja temu tegoroczna długa i ciepła jesień, oraz moje tegoroczne przedświąteczne rozmemłanie w klimacie: "święta jak co roku zaskoczyły drogowców". Pocieszam się, że coś przecież w tym przedświątecznym czasie jeść trzeba i... że i tak ze wszystkim zdążę ;)
Gnocchi ziemniaczano-dyniowe (z pietruszkowym pesto)
(dla 3-4 osób)
- 500g ziemniaków
- 2/3 szklanki puree z pieczonej dyni hokkaido*
- 200- 225 g mąki
- 1 łyżka płatków drożdżowych**
- 1/2 łyżeczki soli
pesto pietruszkowe
- 1/2 szklanki orzechów i pestek (u mnie w równych proporcjach migdały, pestki dyni i orzechów włoskich)
- 2 łyżki płatków drożdżowych
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki soli
- duży pęczek natki pietruszki (ewentualnie bazylia)
- oliwa z oliwek
* Najlepiej się tu sprawdzi hokkaido bo jest cudownie orzechowa i bardzo mięsista tj nie rozwodni nam masy. Dynię na puree pieczemy ok 1h w 180 stopniach i miksujemy na gładko (razem ze skórką)
** Można pominąć i dodać płatki drożdżowe tylko do pesto.
Przygotowanie
Ziemniaki gotujemy w łupinach do miękkości, obieramy i jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę do puree.
Dodajemy do ziemniaków puree z dyni, płatki drożdżowe, sól i mąkę (zostawiając odrobinę do podsypania deski).
Zagniatamy ciasto i rolujemy na desce, w wałek o średnicy 1,5-2cm.
Dzielimy nożem na małe kluski (jak kopytka) i "rolujemy" na widelcu żeby uzyskać charakterystyczne paski (lub bardziej okrągłe poduszeczki delikatnie widelcem rozpłaszczamy).
Orzechy i pestki mielemy na drobno (w małym pojemniku blendera/ miksera), dodajemy natkę pietruszki, przeciśnięty przez praskę czosnek, płatki drożdżowe i kilka łyżek oliwy z oliwek.
Miksujemy na gładki sos.
Kluski wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy do wypłynięcia.
Na patelni rozgrzewamy kilka łyżek pesto i dorzucamy do niego odcedzone gnocchi.
Jemy posypane solą i świeżo mielonym pieprzem w towarzystwie sezonowej sałatki czy surówki (np z cykorii i pomarańczy KLIK lub buraka z pomarańczą lub jabłkiem KLIK
Posmakowało mi :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie
OdpowiedzUsuń