Lubiliście w dzieciństwie brukselkę? Ja nie znosiłam. Pamiętam ją głównie z zup jarzynowych ... rozgotowaną, burą i gorzką (takiej zresztą nienawidzę do dziś). Wtedy wydawało mi się, że to warzywo jest dla mnie stracone. Jednak, już w swojej kuchni, zaczęłam po nią sięgać regularnie i ... oczywiście pokochałam. W surówkach, duszoną, w wyrazistym sosie, zapiekaną, gotowaną, smażoną ... uwielbiam brukselkę w wielu wersjach.
Kiedy jej się nie rozgotuje na ciapowatą, gorzkawą magmę, można z niej naprawdę wiele wyciągnąć... i wykorzystać jej charakterystyczny, lekko gorzkawy smak, jako ciekawe wzbogacenie palety smaków.
Dziś na tapecie brukselka w wersji, w jakiej pojawia się na naszym stole najczęściej, bo taką od zawsze najbardziej lubią moi panowie (obok nieśmiertelnej brukselki w pomidorach). Lekko chrupiąca idealnie się komponuje z duszoną, słodkawą czerwoną cebulą i podprażonymi pestkami dyni. Polecam bardzo fanom brukselki... a antyfanom jeszcze bardziej :)
Brukselka duszona z czerwoną cebulą i pestkami dyni
Składniki:
- 750 g brukselki
- 3 spore czerwone cebule
- 1 ząbek czosnku
- 1 świeża papryczka chili (niekoniecznie)
- 3/4 łyżeczki soli
- większa szczypta cukru (lub odrobina miodu)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/3 szklanki pestek dyni lub słonecznika
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w półplasterki. W wysokiej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy cebulę.
W tym czasie oczyszczamy brukselkę (pozbawiamy ewentualnych zeschniętych końcówek i liści) i kroimy na połówki.
Pokrojoną brukselkę dorzucamy do podsmażonej cebuli, solimy, dodajemy odrobinę cukru, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym gazie kilka minut, uważając żeby się nie przypaliła i ewentualnie dolewając odrobinę wody. Wystarczy kilka minut - ma być półtwarda i delikatnie chrupiąca.
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, chili i odrobinę soku z cytryny. Mieszamy i posypujemy podprażonymi na suchej patelni pestkami dyni.
Podajemy gorącą jako samodzielne danie lub jako dodatek obiadowy - np. z kotletami i kaszą.
Pokrojoną brukselkę dorzucamy do podsmażonej cebuli, solimy, dodajemy odrobinę cukru, przykrywamy pokrywką i dusimy na małym gazie kilka minut, uważając żeby się nie przypaliła i ewentualnie dolewając odrobinę wody. Wystarczy kilka minut - ma być półtwarda i delikatnie chrupiąca.
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, chili i odrobinę soku z cytryny. Mieszamy i posypujemy podprażonymi na suchej patelni pestkami dyni.
Podajemy gorącą jako samodzielne danie lub jako dodatek obiadowy - np. z kotletami i kaszą.
pysznie i zdrowo! podobają mi się Twoje przepisy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię brukselkę, także nie pogardziłabym takim pysznym, a zarazem prostym i pełnym smaku daniem :)
OdpowiedzUsuńTa brukselka jest pyszna-przetestowane!:)Dzięki za przepis:) Ja też mam w zanadrzu brukselkowy przepis,bo brukselkę uwielbiam.Niestety jestem w tej miłości dość odosobniona:/
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jeśli ktoś nie lubi brukselki, to po sprobowaniu tego dania polubi! Zrobiłam. Wyszło pysznie! (Kropelka)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się cieszę :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZrobiłam u siebie. Prawie nic nie zmieniałam. Wyszło równie smacznie jak się zapowiadało: http://mopswkuchni.net/2015/11/17/brukselka-smazona-z-czerwona-cebula-i-pestkami-dyni/ Dziękuję za inspirację i pozdrawiam. W poprzednim komentarzu nie ten link mi się wstawił przez przypadek ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowało ... i że poszło dalej w świat :)
Usuń